Tak zwany syndrom „wicia gniazda” jest odzwierciedleniem procesu naturalnie występującego w świecie zwierząt i wyrazem odczuwanej przez przyszłą mamę pod koniec ciąży potrzeby, by przygotować sypialnię dziecka i otoczenie przed pojawieniem się maleństwa.
Nie jest to jedynie praktyczna, organizacyjna potrzeba – jest to przede wszystkim też psychologiczny proces przygotowywania się matki, która skupia swą uwagę na zbliżającym się wydarzeniu. Przygotowanie niewielkiej przestrzeni, gniazdka, pomaga matce czuć się gotową na pojawienie się dziecka.
Zróbmy to razem! Ojcowie również mogą się włączyć w ten proces przygotowywania pokoju dziecinnego: to dla nich świetny sposób, by faktycznie pogodzić się z nieuchronnym pojawieniem się maleństwa.
Matki doświadczają obecności dziecka bezpośrednio, stopniowo, ale bardzo wyraźnie, gdy odczuwają jego obecność i ruchy. Natomiast dla mężczyzn świadomość tego, że wkrótce staną się ojcami, jest czymś mniej oczywistym.
Jak zaangażować też ojca
Popieramy wspólne wizyty u ginekologa, pomoc w pakowaniu torby do szpitala, ale także wspólne wybieranie kolorów ścian pokoju dziecinnego, wzorów na zasłonach czy ogólnego wyglądu pokoju, który choć teraz jest pusty, wkrótce stanie się centrum Waszego życia.